Jak podaje PAP, 46. osobowa grupa posłów z PiS, LPR i PSL przygotowała projekt uchwały wynoszącej przybranego syna cieśli na polski tron. Jednym z głównych inicjatorów projektu jest Artur Górski, monarchista, niegdyś mocno związany z UPR, a później z ZCHN (obecnie PiS). Trudno nie odnieść wrażenia, że to elemeny dalszych ruchów tektonicznych w partii rządzącej. Sekwencja wydarzeń:
- otwarcie dyskusji o wpisaniu najbardziej restrykcyjnej wersji przepisów antyaborcyjnych do konstytucji, popierane przez betonowo-ZCHN-owską frakcję PiS.
- odcięcie się od takich pomysłów braci Kaczyńskich
- przeforsowanie veta dla wojewodów, w kwestii redystrybucji środków unijnych w samorządach (poseł Jurgiel - frakcja "ludowo-etatystyczna"/"mierny, bierny, ale wierny")
- protest premiera i szybkie mianowanie 3. umiarkowanych wiceszefów klubu parlamentarnego: Aleksandry Natali-Świat, Jolanty Szczypińskiej i Ryszarda Legutki. Posłanka Szczypińska natychmiast przechodzi do ataku na veto.
- dzisiejszy projekt Górskiego.
Łatwo przewidzieć dalsze losy tego projektu, jednak poziom surrealizmu, jaki zaczynają osiągać dawni ZCHN-owcy, niebezpiecznie przekracza kolejne granice. Skoro jednak to Panów bawi, służę kolejnymi sugestiami. Proponuję zadekretowanie następujących kwestii:
- Nadanie Jezusowi Chrystusowi prawa do dożywotniej (czyli, zgodnie z religią rzymską - wiecznej) eskorty złożonej z husarii oraz "wszego inszego rycerstwa, tak wsławionego w historii naszej prześwietnej"
- Stwierdzenie oczywistego faktu, że Matka Boska urodziła się na Jasnej Górze
- Przyłączenie Betlejem do Polski i wniosek do Komisji Europejskiej o objęcie go traktatami unijnymi
Możnaby tak długo... Ostatnią kwestią jest zupełnie nieistotny szczegół, że za życia Jezusa, na terenach dzisiejszej Polski ludzie skakali po drzewach, a po Jego śmierci, zgodnie z wiarą rzymskokatolicką, wciąż czekamy na nastanie nieskończonego Królestwa Bożego, przy którym nie tylko Polska, ale cała materia ma znaczenie mniejsze od elektronu w porównaniu z wszechświatem. Z tej perspektywy, przyrównanie inicjatywy pana Górskiego z kolegami, jako fanatycznych katolików, do uchwały rady gminy Głucha Dolna, formalnie uznającej członkostwo w Unii Europejskiej (albo ONZ) byłoby aktem wyjątkowej łaskawości dla panów posłów.
Próbowałem do sprawy podejść najpoważniej, jak potrafię. Łatwo nie było...
PS Kwestii konstytucyjnych (monarchia w ustroju republikańsko-parlamentarnym) zdecydowałem się już nie podejmować - na tak daleko posuniętą powagę jednak nie potrafiłem się zdobyć...
